Ponad dwadzieścia lat temu otrzymałem od swojego taty bardzo ważną lekcję, która dzisiaj jest nadal bardzo aktualna. Była bardzo krótka, bardzo konkretna, bardzo praktyczna i jak się dzisiaj okazuje o bardzo długoterminowym zasięgu oddziaływania. Nigdy wcześniej ani nigdy później, w całym swoim procesie edukacyjnym, choć nie należy on do najbardziej spektakularnych, nie miałem okazji otrzymać drugiej tak prostej lekcji o tak fundamentalnym znaczeniu. Mimo prostego przekazu nie od razu zrozumiałem jej sens, ale musiała utkwić bardzo głęboko w mojej podświadomości i stamtąd wywierała i nadal wywiera wpływ na podejmowane przeze mnie decyzje.
Lekcja była bardzo prosta, ale żeby ją wyraźnie przekazać muszę nakreślić kontekst w jakim została udzielona.
Czytaj więcej…
Hasło informacja chce być wolna towarzyszy mojemu blogowi prawie od samego początku. Zaintrygowało mnie kiedy zacząłem czytać książkę Wolna kultura napisaną przez Lawrence?a Lessiga i od tego czasu stało się w pewnym sensie dookreśleniem kontekstu treści zamieszczanych na niniejszym blogu. Uzupełnieniem tego kontekstu, a może raczej jego rozszerzeniem jest serwis Sybiracy.pl, którego celem od samego początku było i jest nadal stwarzanie warunków do wolności dla informacji, która jeszcze nie tak dawno musiała się ukrywać, aby przetrwać do dzisiaj. Obserwując życie niektórych kategorii informacji, np. takich jak w serwisie Sybiracy.pl lub podobnych można dojść do wniosku, że ich wartość jest tym większa im większą cieszą się wolnością. Odwracając sytuację można postawić tezę, że chcąc zmniejszyć wartość pewnych kategorii informacji należy ograniczyć ich wolność. Idąc dalej tym tropem można pokusić się o stwierdzenie, że informacja w zależności od zakresu swojej wolności ma różną wartość dla różnych grup interesów. W tym miejscu zadaję sobie pytanie jak wielką wartość może mieć informacja i jak wielką cenę trzeba zapłacić za jej wolność? To pytanie sprowokowane zostało tragedią, która wydarzyła się 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem. Prawdopodobnie gdyby nie wydarzenia sprzed siedemdziesięciu lat, które się rozegrały w Katyniu, Polska nie zapłaciłaby tak wysokiej ceny za wolność dla jakiejkolwiek informacji. Tragedia, która się wydarzyła ma tak bardzo nieprawdopodobny wymiar w skali całego świata, że należałoby bardzo poważnie zastanowić się nad wartością informacji, które są z nią nierozerwalnie związane.
W komentarzach do tych tragicznych wydarzeń, które mogliśmy usłyszeć w radiu i w telewizji często pojawiały się stwierdzenia, że 10 kwietnia pod Smoleńskiem zginął kwiat polskiej inteligencji. W tym kontekście trafne są słowa piosenki, którą kiedyś śpiewała Sława Przybylska:
Gdzie mogiły z dawnych lat? Tam gdzie kwiaty posiał wiatr.
Czy te kwiaty musiały zostać tam posiane, aby cały świat mógł dostrzec miejsce mogił z dawnych lat?
Czytaj więcej…
Ta książka jest kontynuacją „Bogatego ojca, Biednego ojca„. Przedstawia ona cztery różne typy ludzi, z których składa się świat biznesu: 1) pracowników, 2) samozatrudniających się pracowników, 3) właścicieli biznesu, 4) inwestorów. Książka tłumaczy różnice między nimi i opisuje narzędzia, jakich musisz użyć, jeśli chcesz stać się biznesmenem i inwestorem odnoszącym sukcesy.
Więcej informacji o książce ?
Moje ulubione cytaty z tej książki:
Ludzie, którzy podejmują ryzyko, zmieniają świat. Niewielu bogaci się bez podejmowania ryzyka. Zbyt wielu ludzi polega na państwie w celu wyeliminowania ryzyka. Początek epoki informacyjnej jest końcem wielkiego rządu, jaki dotychczas znamy. Po prostu wielki rząd stał się zbyt kosztowny. Niestety, miliony ludzi na całym świecie którzy polegają na idei posiadania przywilejów i emerytury do końca życia, zostaną pozostawieni z tyłu w sensie finansowym. Epoka informacyjna oznacza, że wszyscy musimy się stać bardziej wydajni i zacząć dorastać.
str. 52 Czytaj więcej…
Hasło to przypisuje się jednemu z wybitnych pionierów cyberprzestrzeni, Stewartowi Brandowi. W 1984 roku, podczas pierwszej Konferencji Hakerskiej, w czasie dyskusji zdefiniował on wielki paradoks kapitalizmu informacyjnego:
„Z jednej strony informacja chce być droga, ponieważ jest tak wartościowa. Odpowiednia informacja w odpowiedniej chwili po prostu zmienia czyjeś życie. Z drugiej strony informacja chce być wolna, bo koszt jej uzyskania nieustannie się zmniejsza. Te dwie tendencje są z sobą w konflikcie”.
Powyższy tekst pochodzi z książki Wolna kultura napisanej przez Lawrence’a Lessiga – profesora prawa na Uniwersytecie Stanforda w Kalifornii. Polecam tę książkę wszystkim, którzy chcą poznać w jaki sposób wielkie media wykorzystują technologię i prawo, aby blokować kulturę i kontrolować kreatywność. Czytaj więcej…
W lipcu 2004 pojawiło się drugie wydanie książki Adama Żarskiego zatytułowanej „Droga do ojczyzny”. Jest to wydanie elektroniczne i można je bezpłatnie pobrać ze strony – http://www.sybiracy.pl/zarski/. Słowami autora zachęcam do przeczytania tej książki:
(…) Mam nadzieję, że opisana w wyżej wymienionych książkach historia części mego życia przywoła u osób starszych wspomnienia i refleksje nad minionym czasem, a niejednokrotnie zagubionemu młodemu Polakowi pozwoli uwierzyć, że trzeba twardo brać los we własne ręce i walczyć o swoją lepszą przyszłość, nie oglądając się na ludzi dzierżących władzę, którzy w sposób świadomy lub nieświadomy prowadzą świat na manowce.(…)